Nie wszystko sie zmienia.
Nie wszystko sie zmienia.
10 sierpnia 2009
Ostatnie dni minely mi dziwnie i szybko.
Nie mialam nawet ochoty pisac … a moze szczerzej nie mialam glowy (czas jak zwykle tez).
Nie potrafie od jakiegos czasu tego wszystkiego ogarnac. Ani zycia ani weny, ani niczego innego.
Tyle chodzi mi roznych pomyslow po glowie, ale jak tylko siegam po kartke i olowek to znika to.
Podobno mlody czlowiek w dzisiejszych czasach ma tyle mozliwosci. Tylko ja je jakos nie widze.
Bo do tego potrzeba kasy, ktorej nigdy nie mialam, nie mam i chyba miec nie bede.
Niby piniadze szczescia nie daja, ale bez nich nie mozna dobrej szkoly i kursow pokonczyc by miec w ogole mozliwosci startowania o dobra prace.
Totalna porazka z tym zyciem.
X,XII,II00VIII FK
~ChiiGargoyle
12 sierpnia 2009 o 19:17
Zawsze się wydaje, że życie się nie udało… ileż to ja mam takie wrażenie… Życie się zmienia… zmienia ludzi, okolice, zdarzenia, ale nie zasady. Kasa? Nie myśl nawet, tylko trzeba kombinować. To smutne, że zło, bezprawie i poj.e.b.o.l.i.z.m się nie chce dać usunąć. No cóż… nic na to się nie poradzi. Człowiek może walczyć dalej o swoje szczęście. Chyba, że już je utracił… a nadzieja nie zawsze przychodzi z łaską…A przy okazji… nie pamiętam, czy ci podawałam linka do nowej powieści, którą piszę. Na razie są trzy rozdziały w ciągu dwóch miesięcy, a jednak coś… O-o” Zresztą… Szyszunia jeszcze ci.ę kocha.
kati_050@op.pl
15 sierpnia 2009 o 10:40
W pewnym stopniu zgadzam się z Tobą… ;/Coraz częściej zauważam, że bez kasy i mieszkając na prowincji (tak jak w moim przypadku) nie będę w życiu robiła tego, co chciałabym, tak naprawdę, robić. Mam jednak nadzieje, ze moje główne (nie te wymarzone) plany co do przyszłości wypalą. A reszta jakoś się ułoży.Chociaż serio, to o czym napisałaś, jest trochę dobijające….Pozdrawiam ciepło :***żelka
~ChiiGargoyle
15 sierpnia 2009 o 21:58
Okey, zmiana adresu bloga na http://slowa-pisane-cieniem.blog.onet.pl/ Przepraszam za kłopot i spam. Czekam na następny wpis. ^ ^Pozdrawiam…
10 sierpnia 2009
Ostatnie dni minely mi dziwnie i szybko.
Nie mialam nawet ochoty pisac … a moze szczerzej nie mialam glowy (czas jak zwykle tez).
Nie potrafie od jakiegos czasu tego wszystkiego ogarnac. Ani zycia ani weny, ani niczego innego.
Tyle chodzi mi roznych pomyslow po glowie, ale jak tylko siegam po kartke i olowek to znika to.
Podobno mlody czlowiek w dzisiejszych czasach ma tyle mozliwosci. Tylko ja je jakos nie widze.
Bo do tego potrzeba kasy, ktorej nigdy nie mialam, nie mam i chyba miec nie bede.
Niby piniadze szczescia nie daja, ale bez nich nie mozna dobrej szkoly i kursow pokonczyc by miec w ogole mozliwosci startowania o dobra prace.
Totalna porazka z tym zyciem.
X,XII,II00VIII FK
~ChiiGargoyle
12 sierpnia 2009 o 19:17
Zawsze się wydaje, że życie się nie udało… ileż to ja mam takie wrażenie… Życie się zmienia… zmienia ludzi, okolice, zdarzenia, ale nie zasady. Kasa? Nie myśl nawet, tylko trzeba kombinować. To smutne, że zło, bezprawie i poj.e.b.o.l.i.z.m się nie chce dać usunąć. No cóż… nic na to się nie poradzi. Człowiek może walczyć dalej o swoje szczęście. Chyba, że już je utracił… a nadzieja nie zawsze przychodzi z łaską…A przy okazji… nie pamiętam, czy ci podawałam linka do nowej powieści, którą piszę. Na razie są trzy rozdziały w ciągu dwóch miesięcy, a jednak coś… O-o” Zresztą… Szyszunia jeszcze ci.ę kocha.
kati_050@op.pl
15 sierpnia 2009 o 10:40
W pewnym stopniu zgadzam się z Tobą… ;/Coraz częściej zauważam, że bez kasy i mieszkając na prowincji (tak jak w moim przypadku) nie będę w życiu robiła tego, co chciałabym, tak naprawdę, robić. Mam jednak nadzieje, ze moje główne (nie te wymarzone) plany co do przyszłości wypalą. A reszta jakoś się ułoży.Chociaż serio, to o czym napisałaś, jest trochę dobijające….Pozdrawiam ciepło :***żelka
~ChiiGargoyle
15 sierpnia 2009 o 21:58
Okey, zmiana adresu bloga na http://slowa-pisane-cieniem.blog.onet.pl/ Przepraszam za kłopot i spam. Czekam na następny wpis. ^ ^Pozdrawiam…
Komentarze
Prześlij komentarz